Aktualności

Kiedy zawodzi nowoczesność i technika, sprawdzają się tradycyjne, afrykańskie sposoby na przygotowanie śniadania. W takich momentach zdaję sobie sprawę z naszej cywilizacyjnej bezradności...

Kiedy jestem tak długo w Afryce nie powiem, zdarza mi się zatęsknić za swoim europejskim życiem, za swoimi bliskimi, za rozmowami z przyjaciółmi. Ale kiedy jestem tak długo w Afryce nie mogę też uwierzyć, że ludzie, zdarzenia i miejsca mogą wciąż tak zadziwiać, zaskakiwać ...

Dawno temu w naszym kenijskim domu pojawili się ludzie, którzy przypadkiem usłyszeli o nas na plaży i postanowili sprawdzić, czy prawdą jest, że jacyś szaleńcy mieszkają w środku buszu, w domu razem z Kenijczykami, ogrodzeni tylko siatką, która ma właściwie stanowić ...

W sobotnie popołudnie w Mibiboni jak zwykle dużo dzieci. Nieopodal na boisku dorośli kibicują lokalnym drużynom piłkarskim, bo football to pasja i rozrywka dla każdego Kenijczyka. Dzieci wybrały huśtawki na naszym podwórku i zabawę w fotografa. Uwielbiają oglądać siebie na zdjęciach, ...

Nasza mała kenijska dziewczynka o polskim imieniu, pomimo wielu przeciwności losu, rośnie jak na drożdżach. Jest dzieckiem bystrym, zabawnym ì ślicznym. Niezwykła jest też więź między nami...

W Kenii wola, niepohamowana chęć i radość życia dotyczy wszystkiego. Nawet nasze mango, którego największy konar musieliśmy odciąć, owocuje i kwitnie w tym samym momencie...

Jak zapewne wiecie, nasza Fundacja prowadzi program „Adopcja na odległość” – z założeniami i ze szczegółami Programu można zapoznać się na dole podstrony ADOPTUJ DZIECKO.
Jedna z naszych rodzin adopcyjnych – Państwo Renata i Andrzej – ...

W rejonie, w którym pomagamy przepiękne drzewa mango owocują obficie. Do niedawna nie miałam świadomości, zapewne jak i wielu z Was, ile odmian mango istnieje. Nasz polsko-kenijski dom ma adres nawiązujący do okolicznego urodzaju mango i oczywiście do przepięknego drzewa ...

Byłam pewna, że silna ze mnie kobieta. Byłam pewna, że w Kenii widziałam wiele i słyszałam jeszcze więcej. Byłam przekonana, że niewiele może mnie tutaj zaskoczyć... Aż do dzisiejszego popołudnia, kiedy nie potrafiłam przestać płakać - z żalu, z bezsilności i ze wstydu, że kiedykolwiek ...

Gdy byłem ostatni raz w Kenii (luty 2019 r.), pewnego dnia, podeszło do mnie dwóch mężczyzn z naszej wioski prosząc mnie o dyskretną rozmowę – bardzo im na niej zależało. Udaliśmy się więc w, jak mawiają Kenijczycy, „private place”, czyli miejsce gdzie nikt nie będzie nam przeszkadzał.

Jak wiecie, Kenia jest mi bardzo bliska. Aby lepiej rozumieć panujące tam realia oraz mentalność Kenijczyków stale poszukuję źródeł nowych informacji. Oglądam filmy poświęcone Kenii i Afryce, czytam książki i artykuły, przeglądam statystyki i dane gospodarcze, zapoznaję się z ...

Bardzo cenię i lubię te, czasami długie, rozmowy z Wami. Dla mnie niezwykłe jest, jak dobrze się rozumiemy, jak wiele pytań i odpowiedzi, dylematów, rozterek, radości i wzruszeń jest w tych kontaktach. Cieszy mnie każde zadane, nawet najtrudniejsze, pytanie, cieszy mnie, kiedy ...

W Kenii trwa pora deszczowa, są dni, że pada bardzo intensywnie. Drogi, nawet te krajowe zmieniają się w rwące potoki, przydomowe podwórka zmieniają się w bajora, ale najtrudniejsza jest niepewność, która towarzyszy ulewom... niepewność, czy gliniane, podmyte ściany ...

Afryka jest dla mnie nieustannie źródłem inspiracji. Ludzie, których spotykam tam i tu, wydarzenia i historie, których uczestnikiem staję się - czasami mimo woli - kształtują mnie na nowo jako człowieka, otwierają mi oczy... Dziś, niestety, był dzień złych wiadomości... jak to możliwe, że w ...

W tym świątecznym czasie chcieliśmy podziękować wszystkim naszym darczyńcom, dobrodziejom i przyjaciołom naszej Fundacji. Także z okazji świąt chciałam podzielić się kilkoma refleksjami...
Kenia i ludzie, których tam spotkaliśmy, sprawili, że zaczęłam żyć ...

Nie chcąc Was zanudzać napiszę tylko informacyjnie: mamy kolejny, trzeci już system solarny w naszej wiosce. Tym razem trafił on do wspaniałej, młodej, samotnej mamy dwójki dzieciaków. Zresztą starszy dwuletni Shahar skrada serce wielu naszych znajomych. Dziękujemy zatem ...

Dziś będzie krótko: mamy drugi zestaw solarny.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo następna rodzina może cieszyć się światłem po zmroku. My, żyjąc w oświetlonej części świata, nie doceniamy tego komfortu. Lądując wieczorem lub przed świtem w Afryce ...

Nadchodzi kwiecień, wiosna stoi tuż za rogiem, jakoś tak weselej i raźniej robi się wokół. Tymczasem w Kenii kwiecień to początek długiej, bo trwającej do czerwca, pory deszczowej. I choć massika (tak Afrykanie nazywają ten okres) nie oznacza ciągłego deszczu, tylko pojawiające ...

Fale rozlewają się po białym piasku, turkus oceanu tworzy niesamowity duet z błękitem nieba, pusta plaża, wręcz teatralne słońce, siedzę oparta o pień pięknego rozłożystego drzewa przesypując ciepły, pudrowy piasek i myślę, że to jedno z piękniejszych miejsc na ziemi. Nagle z buszu po ...

Pomaganie w Afryce to szczególnie trudna lekcja (my wiemy to bardzo dobrze). Zaczyna się zwykle tak: widząc biedę i nieszczęście, szczególnie w konfrontacji z naszym mimo wszystko dobrobytem, człowiek albo odruchowo ucieka, wypiera, uruchamia zdrowy rozsądek, czasami ...