Ho ho ho! - Hamisi stał się skautem :)
Komentarz Roberta do dzisiejszego wydarzenia:
Ho ho ho! - Hamisi stał się skautem .
Właśnie uświadomiłem sobie, że prawie pół wieku temu (dokładnie 47,5 roku), ja też byłem taki szczęśliwy.
Jesienią 1977 roku, na warszawskim Mokotowie, zapisałem się do 18 Warszawskiej Drużyny Harcerzy wchodzącej w skład Szczepu 18 WDHiZ, zwanego później "Amarantową Osiemnastką".
Wówczas nie zdawałem sobie sprawy jaką rolę harcerstwo odegra w moim życiu, jak wpłynie na mój charakter, osobowość, jakie spotkają mnie przygody, jakie wyzwania, ilu wspaniałych i wartościowych ludzi poznam dzięki temu, że założyłem mundur skauta. To właśnie w harcerstwie zrozumiałem co to jest wzorzec osobowy, co to autorytet, co honor, co patriotyzm, przyjaźń, trud, obowiązek, odpowiedzialność, wytrwałość itd. itd. To tam, w "Amarantowej Osiemnastce", w dobie PRL-u dowiadywałem się o prawdziwej historii Warszawy i Polski. Na tzw. "zamkniętych kominkach" spotykałem bohaterów Powstania Warszawskiego, skoczków spod Arnhem, nawet samego, legendarnego Stanisława Skalskiego - polskiego asa myśliwskiego z okresu II wojny światowej o najwyższej liczbie zestrzeleń wśród polskich pilotów. A o polskich oficerach zamordowanych w Katyniu i Charkowie dowiedziałem się będąc małym chłopcem. Wszystko to zawdzięczam harcerstwu oraz moim starszym, świadomym kolegom w zielonych mundurach i kusych spodenkach.
Na koniec jeszcze taka niesamowita informacja: założyciel światowego scoutingu gen. Robert Lord Baden-Powel mieszkał, zmarł (1941) i został pochowany właśnie w Kenii, a dokładniej w miejscowości Nyeri u stóp góry Mount Kenia. Dzisiaj w miejscu jego dawnego zamieszkania znajduje się Muzeum Scoutingu.
Sami powiedzcie - czy nie powinniśmy tam się wybrać?
Na poniższych zdjęciach zaprezentowałem elementy umundurowania kenijskiego skauta.
#DMB
Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.