Menu
2024-11-12

Jak to z tymi "Beach Boys'ami" jest?

PRZECZYTAJ DO KOŃCA - MINUTA CZYTANIA MOŻE ZMIENIĆ TWOJE SPOJRZENIE.

Co przyciąga Was do Kenii? Co nas w niej zatrzymuje?... To zapewne białe plaże, błękit oceanu i bezkresne sawanny..., bogactwo fauny i flory. KENIA NIE JEST JEDNOZNACZNA – zaskakuje, zachwyca, zasmuca, czasami szokuje...

Ale jak to działa? Jaka jest struktura i hierarchia na plaży właśnie – która jest, a właściwie była, miejscem pracy dla większości lokalnej społeczności...

Rozwój Internetu i niezwykle duża konkurencja w obszarze turystyki powodują, że Ci, którzy utrzymywali swoje rodziny sprzedając wycieczki, czy lokalne wyroby na plaży mają teraz duży problem. Większość przybywających z poukładanej Europy do spontanicznej Afryki ma  podroż swoich marzeń dopiętą na ostatni guzik. Coraz rzadziej miejscowym beach boys’om udaje się zarobić choćby tzw. „small money”.

To trochę tak jak przed ponad 30 laty weszły zachodnie koncerny i dobiły małe sklepy i lokalne biznesy. Tutaj dodatkowo utrudniają sytuacje różnice w mentalności i bardzo szkodliwe stereotypy.

My wspieramy lokals’ów -  na plaży działa tzw. „Company”, które ma swoje bardzo uczciwe zasady, opierające się na współdziałaniu i wzajemności. Chłopaki mają podział na sekcje, mają swoich liderów i koleżeńską radę seniorów. Oszukiwanie jest piętnowane.

Ostatnio niestety przegrywają często z okrutną konkurencją – której siłą jest ekonomia i bliski europejskiemu management.

Ze swojej strony bardzo proszę – o obdarzenie zaufaniem chłopaków, którzy pracują na Galu Beach w rejonie hoteli Neptun Paradise i Village.

Mają świetnych kapitanów katamaranów i nie tylko.

Ostatnio pomogliśmy odnowić skromne biuro na plaży z pomocą Dawes Dondo. Poniżej  projekt w trakcie powstawania i już na plaży

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej zapraszam do kontaktu...

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

Partnerzy