Real Kenyan life - bo świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia ;)

Podczas wielu długich, pieszych wycieczek nasz przyjaciel pokazywał nam prawdziwe kenijskie życie. Jak wiecie nie jest ono proste, często jest bardziej walką o przetrwanie niż true wonderful life. Jednak i tam powstają miejsca, w których lokalni mieszkańcy próbują zapomnieć o troskach i znaleźć odrobinę przyjemności. Zapraszam więc do kenijskiej pijalni wina kokosowego, jednej z dwóch jakie odwiedziliśmy, tej o zdecydowanie lepszym standardzie. W drugiej nie mieliśmy kamery ... i dobrze.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.