Menu
2020-04-25

Podziel się nadzieją ..., chociaż małym okruszkiem ...

No cóż, stało się... czasami życie i sytuacja, w której się znaleźliśmy nie pozostawia nam wyboru...Czasami człowiek musi... Dlatego, po długiej walce z samą sobą napiszę tego posta!...

Dlaczego mówię o walce? Ponieważ dotychczas bardzo broniłam się przed kupczeniem, handlowaniem biedą i dramatami moich przyjaciół. Jak wiecie, opowiadałam Wam o Kenijczykach, o ich prostym, choć czasami trudnym życiu, o naszych pięknych relacjach, o ich prostolinijnym pojmowaniu świata, o tym jak potrafią kochać, jak potrafią uczyć się i walczyć, opowiadałam Wam o tym, czego nauczyłam się od nich, jak pomogli mi odkryć na nowo i zrozumieć najprostsze z dróg, choć sami czasami błądzą i z tych dróg zbaczają... och długo i dużo mogłabym pisać, ale ten post ma być nie o tym. Będę prosić, będę błagać, będę wstawiać zdjęcia cukru w fizelinowych woreczkach, zbiorczych opakowań maki kukurydzianej, rachunków... będę Wam też nadal pokazywać moich przyjaciół i piękne zdjęcia, które udało się zrobić dzięki relacji jaka nas łączy...

Uff, zatem przechodzę do rzecz:

w chwili, gdy piszę te słowa na założonej przeze mnie zrzutce

https://zrzutka.pl/znp674

udało się zebrać 1880 złotych, w tym miejscu bardzo serdecznie dziękuję wszystkim 33 osobom, które nas wsparły. Prawie 1000 złotych z tej kwoty zostało rozdysponowane. Pieniądze zostały wysłane dwukrotnie, kupiono za nie prawie 300 kilogramów najprostszego, najpotrzebniejszego jedzenia. To jest właśnie dawanie NADZIEI, o której mówię w opisie zrzutki.

W Kenii jest trudno i będzie tylko trudniej, gdyż na porę deszczową nakłada się trudna sytuacja na świecie, związana z pandemią.

Sima (mąka z białej kukurydzy, z której Kenijczycy gotują słynne ugali), cukier, ryż czy fasola, to są najpotrzebniejsze rzeczy. Za 100 dolarów można kupić ok. 100 kg simy i ok. 25 kg. cukru.

Nasz plan... nasze marzenie to:

wysyłać do Kenii regularnie, co 8-10 dni 10 000 kes (czyli 100$), bo nie możemy pozwolić im zwątpić.

Poza tym staramy się kontynuować nasz program comiesięcznego wspierania niektórych rodzin (60$), dajemy pracę, bo praca przywraca godność. Każdemu z Was, kto ma pytania odpowiem wyczerpująco, podam szczegóły wszystkich naszych działań.

A tak na koniec... idąc na kompromis sama ze sobą, pozwólcie, że zilustruję ten post łącząc serce z rozumem.

I pozwólcie, że ja Magda Bauer poproszę Was o wspieranie naszej zrzutki, przy okazji dziękuję Dominika Ptaszek, Karina Mw Kw, Anna Krzewniak za Wasze inicjatywy.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

  • Autor: Radek Okoński
    Autor: Radek Okoński
  • Autor: Radek Okoński
    Autor: Radek Okoński
  • Autor: Radek Okoński
    Autor: Radek Okoński
Partnerzy