Piłka - spełnione marzenie

W Kenii w piłkę grają wszyscy, dziewczynki i chłopcy, mali i duzi. Co chwila napotykaliśmy całe gromady uganiające się za czymś, co może piłką kiedyś było (w innym bogatszym świecie), albo piłkę tylko przypominało. Piłka może i nie najlepsza, ale entuzjazm i zapał jak się patrzy, a radości całe krocie.

Dlatego też, gdy wybraliśmy się do miasta Robert postawił sobie za punkt honoru zakup piłki dla synka Shoshy. Kupić piłkę w Ukundzie nie jest ani łatwo, ani tanio, ale udało się. Gdy się patrzy na szczęście, poprzedzone niedowierzaniem, gdy się słyszy, że to pierwsza prawdziwa piłka w wiosce, gdy widzisz jak po kilku podaniach czteroletni chłopiec wraz z kolegami czyści piłkę z czułością kawałkiem brudnej szmatki ... ściska w gardle i dodaje skrzydeł.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.