PROSIMY: ... mów światu o Kenii...

Pamiętając prośbę swoich kenijskich przyjaciół - "mów światu o Kenii..." - mówię. Opowiadam kiedy tylko i gdzie tylko mogę, opowiadam historie, które zasłyszałam podczas wielogodzinnych rozmów, oraz te, których świadkiem byłam. Opowiadam o pięknej przyrodzie, o zapierających dech w piersiach krajobrazach, ale przede wszystkim mówię o ludziach...

Często mam poczucie, że mimo wszystko brakuje mi słów, brakuje mi środków wyrazu, aby pełniej i jeszcze prawdziwiej przekazać poruszające historie tamtych ludzi. Nierzadko mam też wrażenie, że odbiorcy podejrzewają mnie o zbytnią egzaltacje i subiektywizm. Zatem cieszę się niezmiernie, że na spotkaniu w ośrodku kultury pojawił się Maciej Pieczykolan - człowiek, który podobnie jak my zostawił serce w Kenii. Maciek jest filmowcem, i jak każdy dobry filmowiec potrafi opowiadać obrazem, ma to czego brakuje nam - środki wyrazu - Pomimo, że z Kenii wrócił kilka miesięcy temu, Kenia jest w nim nadal i już planuje tam wrócić.

Pozwalam sobie pokazać Wam przygotowany przez niego materiał, będący zapowiedzią filmu dokumentalnego. Te niespełna trzy minuty zawierają w sobie właśnie tę magię, która nie pozwala zapomnieć o ludziach, których się tam spotyka. Te twarze, te spojrzenia..., ta energia - to jest właśnie ta Kenia, o której próbuje Wam opowiadać.

Film jest dostępny do obejrzenia na Facebooku

https://www.facebook.com/MVPclips/videos/1426271500804111/

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.