What is your true name?...

„W Afryce imienia nie nadaje się w sposób przypadkowy. Określając człowieka, imię sytuuje Afrykanina w stosunku do rodziny, społeczeństwa, wszechświata i Boga.

Przez imię społeczność afrykańska wyraża przekonanie, że istota ludzka jest tajemnicą, którą stale należy odkrywać, i że każda osoba jest niepowtarzalna w świecie. W ten sposób odmówić Afrykaninowi imienia oznacza odciąć go od Boga, od wszechświata, od jego własnej osoby i od własnej kultury. Taki oto okrutny los spotkał czarnoskórych, którzy wyrwani ze swej ziemi przez handlarzy niewolników, utracili swe imiona i zostali sprzedani jako przedmioty do Europy i Ameryki.”
Za: www.kombonianie.org.pl

Posiadanie imienia i nazwiska jest jedną z bardziej oczywistych rzeczy w naszym życiu. Niektórzy mieli zapewne wymyślone i wymarzone imię dla swojej pociechy długo przed jej przyjściem na świat. Czym się kierujemy wybierając imię dla dziecka? Najczęściej modą, niekiedy sięgamy do tradycji, czy korzeni. A jak to jest w Afryce?

Oczywiście nie umiem Wam odpowiedzieć wyczerpująco na to pytanie, gdyż jest to kontynent tak zróżnicowany i wielobarwny, że chyba nie starczyłoby mi życia, żeby poznać kulturę i obyczaje każdego zakątka. Natomiast trochę wiem jak to jest z imionami w Mwabungo i okolicach. Już kiedyś wspominałam, że bezpośrednio po urodzeniu nie nadaje się imienia dziecku i bynajmniej nie wynika to z braku zdecydowania rodziców… Śmiertelność noworodków w Kenii nadal jest bardzo wysoka, a prawie połowa matek nie ma szans na opiekę okołoporodową, większość żyjących tam kobiet straciła, co najmniej, jedno dziecko, niektóre straciły kilkoro. Więc nienadawanie imienia w pierwszych dniach po przyjściu na swiat ma, w ich mniemaniu, chronić nowonarodzone dziecko przed najgorszym.

W Afryce imion nie nadaje się przypadkowo, wręcz niewyobrażalne jest, aby kryterium stała się moda, czy też jedynie ładne brzmienie, tam stosuje się zgoła inne kryteria, inną logikę. Imię już od początku niesie ze sobą przesłanie, zawiera sens, odnosi się do okoliczności przyjścia na świat dziecka, do sytuacji rodzinnej, ma szczególne znaczenie. Imię oznacza i wyraża człowieka, dlatego, kiedy mieszkaniec czarnej Afryki pozwoli Ci poznać swoje prawdziwe imię, w rzeczywistości mówi „jesteś moim przyjacielem”. Spotkani przypadkowo Kenijczycy, którzy widzieli w nas tylko turystów zawsze przedstawiali się imionami wymyślonymi na użytek danej sytuacji – łatwo wpadającymi w ucho, brzmiącymi znajomo.

My mieliśmy to szczęście, że poznaliśmy prawdziwe imiona wielu mieszkańców Kenii.

Są to imiona niełatwe do zapamiętania, ale pięknie brzmiące.

I tak: Mwanasha, Mwanacombo, Mwanamisi, Mwanaali, Mwanajuma to niezwykła grupa imion kobiecych, które zawierają na początku słowo Mwana, co oznacza „syn”, a jednak mimo wszystko są to imiona kobiet. Każdą z nich znam i podziwiam.

Inne znane mi Kenijki o niezwykłych imionach to: Iman, Amina, Halma, Fatuma, Raizik, Marijam, Pete, Momo, Furaha, Mishi, Rei … mogłabym wymienić jeszcze kilka, ale nie będę Was zanudzać.

Piszę ten tekst głównie po to, abym w następnej jego części mogła Wam dokładnie wytłumaczyć dlaczego historia Little Madzi, jej przyjścia na świat i jej imienia jest tak niezwykła. Co takiego kierowało jej ojcem, że nadał swojej córce nieznane imię, które brzmi dzisiaj w całej okolicy?

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.