Menu
2017-06-13

Here is my best friend, my soul mate Mohcio

Przedstawię Wam bliżej człowieka, od którego wszystko się zaczęło.To tata Little Madzi, który w trakcie pierwszego roku naszej, prywatnej wówczas pomocy, bez żadnych instrukcji, czy sugestii dzielił się wszystkim, co otrzymał, nie pozostawiając nikogo w potrzebie, o sobie myśląc na samym końcu. To człowiek o niebywałej wrażliwości i pokorze. Drobny, niespełna czterdziestolatek, o pięknym uśmiechu i głębokim spojrzeniu. Niezwykła jest jego delikatność w słowach i sposobie bycia, wyczucie sytuacji i intuicja. Mogłabym o nim napisać, książkę nie tylko krótką informację i może kiedyś to zrobię. A dzisiaj już wyjaśniam dlaczego piszę właśnie o nim.

Pamiętacie jak wspominałam Wam o Międzynarodowym Dniu Dziecka Afrykańskiego, jakie miałam plany. Bardzo chciałam, aby do 16 czerwca dzieciaki mogły dostać coś, o czym marzą. Dzięki Wam udało się zebrać pieniądze, za które jutro nasz przyjaciel Mohcio, kupi w rządowym sklepie w Ukundzie aż 5 piłek "good quality" (jak zwykł mawiać) i lizaki dla wszystkich dzieciaków (tak dla informacji piłka kosztuje 1/10 pensji kenijskiego nauczyciela (!!!))

Może wydaje Wam się to niepojęte, ale w Mwabungo zapanowała taka ekscytacja z powodu zapowiedzianych prezentów, że chyba niektórzy nie zasną.

A nasz przyjaciel w ten sposób wykona swoje pierwsze zadanie dla Fundacji, ja zaś mam nadzieję, że tych zadań będzie dzięki Waszemu wsparciu coraz więcej.

Więc ASANTE SANA (dziękuję bardzo) wszystkim.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

Partnerzy